Dowcipy o programistach i programowaniu

Pytanie:
Jaki jest zorientowany obiektowo sposób na zdobycie fortuny?
Odpowiedź:
Dziedziczenie!

Spotyka się dwóch programistów:
– Słyszałem, że straciłeś pracę. Jak to jest być bezrobotnym?
– To było najgorsze pół godziny mojego życia!

Dlaczego programiści mylą Boże Narodzenie z Halloween ?
Bo 25 Dec = 31 Oct

- Jakie jest podobieństwo między wigwamem, a linuksem?
- No windows, no gates, Apache inside.

Budowlaniec, poeta i programista dyskutują na temat, czy lepiej spędzać czas z żoną, czy z kochanką. Budowlaniec mówi:
- Według mnie spędzając czas z żoną, buduję solidne fundamenty naszego związku.
Poeta na to:
- Ja tam wolę z kochanką - dzięki tajemniczości i namiętności takiego związku dopiero w nim czuję się naprawdę spełniony.
Na to programista:
- Ja wolę gdy żona myśli, że jestem z kochanką, a kochanka że z żoną, mogę wtedy spokojnie usiąść przy komputerze i napisać jakiś program.

Programista mówi do kolegi po fachu:
- Popracuj dziś sam nad tym naszym programem - ja muszę być na urodzinach mamy, kończy dziś 64 lata!
- Ooo, to musisz iść koniecznie! To taka wspaniała, okrągła rocznica.

Na lekcji programowania obiektowego student łapie koleżankę obok za pierś.
Na to ona: To prywatne!!!,
a on odpowiada: Przecież jesteśmy w tej samej klasie...

Programista zapłodnił żonę, ta kazała mu wymyślić imę dla dziecka gdyby był chłopczyk (dla dziewczynki wybrać miała ona)
ponieważ programista był zapobiegliwiy wymyślił na wszelki wypadek 2 imiona - gdyby urodziły się bliźniaki
niesetety - urodziły się trojaczki - sami chłopcy - jakie mają imiona ?
Maciuś, Michałek i ArrayIndexOutOfBoundsException

Wiecie, dlaczego pralki mają tyle różnych programów?
Żeby kobiety też mogły programować.

Przychodzi programista do apteki i mówi:
- Poproszę witaminę C++...

dowcipy o programistach - kolejna strona...